Kiedy małe dziecko wyciąga ręce, naturalnie ufa, że przyjdzie odpowiedź, że zostanie zaspokojone w tym, czego potrzebuje. Dłonie sięgają zdecydowanie i mocno, żądają, są gotowe do chwycenia. Dążenie do zaspokojenia wzmacnia krzyk, który przywołuje i płacz, który nie daje przejść obojętnie. A całości dopełnia rozpromienienie, gdy pojawia się mama, obiecując nakarmienie. Uśmiech sytości, błogości, ukojenia. Takie jest przeżycie małego człowieka, doświadczającego bezpiecznej, nakierowanej na niego atmosfery. Na takich podwalinach wzrasta potem człowiek „z pełnym brzuchem” – świadomy swoich potrzeb, czujący się bezpiecznie w świecie, który postrzega jako miejsce dla siebie a nie przeciwko sobie.
ZAPISZ MNIE
Bywa też inaczej.
Zdarzają się sytuacje, w których bazowe przekonania kształtują się w warunkach braku. Niekoniecznie chodzi o środowisko i doświadczenia traumatyczne (choć nie jest to wykluczone), częściej cichy dramat rozgrywał się w domach, w których niby wszystko było, jednak brakowało na tyle ważnych rzeczy, że dochodziło do emocjonalnego opuszczenia. Mogły się na to złożyć choroby czy przemęczenie opiekunów, ich problemy emocjonalne, nadmiar pracy czy obowiązków i wiele, wiele innych. Skalę deprywacji określała wrażliwość dziecka a nie obiektywna miara.
Ta wrażliwość powodowała, że wyciągnięte rączki coraz bardziej słabły, nieukojony płacz w końcu sprowadzał sen, który nie przynosił ulgi, lecz tylko na chwilę zabierał świadomość, krzyk tracił coraz bardziej na donośności. Dziecko cichło, siłą rzeczy coraz mniej domagało się zaspokojenia co mogło być przyjmowane z ulgą przez opiekunów, jednak dla niego samego było brzemienne w skutkach – tam i wtedy jak i tu i teraz. Łatwo połączyć logiką emocjonalną doświadczanie zawodu i opuszczenia w przeszłości i obecny brak wiary, że coś jest dla mnie, że mogę dostać. I dojmujące przekonanie, nierzadko wbrew realiom, że niemożliwa jest sytość, bezpieczeństwo czy satysfakcja. Że można dostać niewiele albo wcale.
Każdy radzi sobie ze swoim wyposażeniem emocjonalnym najlepiej jak umie.
Niektórzy wycofują się w świat fantazji, marząc o życiu, którego brak odczuwają. Ograniczają się do marzeń, bo opadnięte rączki skutkują niemożnością w kształtowaniu swojego losu. Towarzyszy temu żal, z którym, jak z wieloma innymi rzeczami, pozostaje się w środku, w zablokowaniu i osamotnieniu. Ten żal przejawia się drażliwością, osoby z taką historią można łatwo dotknąć, zranić.
Inni z kolei dorośli zbyt wcześnie. Brak dostatecznie dobrych dorosłych w otoczeniu spowodował, że postanowili sami być dorośli. Nie był to jednak naturalny proces dojrzewania a wymuszony opuszczeniem, z którego powodu pozostali z urazem w środku oraz nieświadomym oczekiwaniem, żeby wreszcie nimi się ktoś zaopiekował. I poczuciem, że prawdziwe życie im się należy i że ktoś – ludzie, świat – jest im to życie winny. W głębi ducha sprowadza się to do tęsknoty by pozostać w ciepłym łóżku i być otoczonym troską, uwagą, sytością. Być karmionym na różne sposoby.
Jeszcze inni szukają ukojenia, osuwając się w uzależnienia, gdzie znajdują namiastkę spokoju od lęku przed samotnością a kolejni zapadają na choroby, zarówno dlatego, że nie mają wykształconych umiejętności dbania o siebie, jak również dlatego, że stan choroby daje nieuświadomione okazje do skupienia na sobie uwagi i starań. Dopiero wtedy taka osoba czuje, że może coś dostać, o coś poprosić.
To oczywiście nie wszystkie sposoby radzenia sobie z różnorako rozumianym opuszczeniem. Jest wiele, wiele innych, tak jak wielu jest ludzi wciąż wypełnionych dawną tęsknotą, utkniętych w poczuciu osamotnienia i bazowym niezaspokojeniu, potrzebujących a jednocześnie przerażonych tym, że mogą się znowu zawieść.
Zapraszam na warsztat metodą Lowena (Analiza Bioenergetyczna) podczas którego będziemy rozpoznawać siebie w tym temacie, słuchać, co mówią nasze ciała i odnajdować w sobie możliwości, aby postawić na siebie, ze świadomością, że tym, kto na pewno mnie nie opuści, jestem ja sam lub ja sama.
Te warsztaty METODĄ LOWENA skierowane są do osób, które:
- Łatwo wycofują się w świat fantazji, depresji czy niemożności
- Rzeczywistość wydaje im się przytłaczająca, zbyt wymagająca
- Wykazują się drażliwością, ich „skóra jest bardzo cienka”
- Dorośli przedwcześnie i wciąż utrzymują nadmiernie odpowiedzialność w życiu
- Są nostalgiczne, gdzieś tam w środku tli się odczucie nieokreślonej tęsknoty
- Noszą pokłady tłumionej złości a nawet wściekłości
- Łatwo wpadają w irytację, ale nie mają kontaktu ze złością
- Lgną do innych, relacje przedkładają nad własny interes
- Łatwo zatracają się w związkach
- Nadmiernie boją się samotności
- Nie umieją dbać o siebie a wykazują się opiekuńczością wobec innych
- Maja problem z proszeniem o pomoc
- wszystkich, z którymi ta treść w jakiś sposób rezonuje.
Prowadzący warsztaty: Jarosław Józefowicz
Asysta: Justyna Kaliszan, Marcin Bochenko
Warsztaty są przeznaczone zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych w rozwoju własnym. Praca z ciałem daje dobre efekty również wśród osób „przepracowanych”, uruchamia nowe perspektywy i jest podejściem otwierającym, docierającym głęboko i kojącym.
PRAKTYKI WARSZTATU OBEJMUJĄ:
- pracę opartą na procesie indywidualnym i grupowym;
- relaksację;
- pracę z doświadczeniami psychicznymi, emocjonalnymi;
- praktyki indywidualne i w grupie;
- pracę z ciałem i oddechem;
- przestrzeń na omawianie doświadczeń.
O METODZIE LOWENA, KTÓRA ZOSTANIE WYKORZYSTANA PODCZAS WARSZTATÓW METODĄ LOWENA:
BIOENERGETYKA LOWEN’A
To metoda pracy z ciałem wywodząca się z tradycji psychoanalitycznej, jednocześnie sięgająca w przeszłość, jak i umożliwiająca pracę nad tym, co dzieje się tu i teraz w ciele, pozwala czuć się żywym i doświadczającym, daje dostęp do wglądu i doświadczenia.
Zdaniem Alexandra Lowena, twórcy tej metody, człowiek żyjący w jedności ciała i umysłu doświadcza harmonii – swobodnego przepływu energii życiowej. To jest właśnie to, co nazywa się „życiem pełnią życia”. Wszyscy natrafiamy jednak na przeszkody: blokady w ciele, napięcia. Często jest to prawdziwa zbroja, którą stworzyliśmy, by chronić się przed zranieniami i która oddziela nas od świata. Bioenergetyka może pomóc odzyskać naszą pierwotną naturę – otwartość na miłość, na wszelkie przejawy żywotności. Tak naprawdę chodzi o odzyskanie kontaktu z ciałem. To w nim zapisują się nasze doświadczenia. Ono ujawnia naszą historię – to, jak funkcjonujemy, jak czujemy, myślimy, jak wchodzimy w relacje.
CZYM SĄ WARSZTATY METODĄ LOWENA?
Spotkaniem ze swoim wnętrzem poprzez doświadczenia zapisane w ciele.
Warsztaty zaczniemy od praktyk pogłębiających kontakt z ciałem, aby czuć siebie lepiej, uwolnić się od biegających myśli w pewnym stopniu. Stopniowo pojawią się również praktyki ekspresyjne i praktyki, które pomogą w kontakcie z uczuciami związanymi z relacjami, ze stawianiem granic, z wyrażaniem własnych potrzeb. Wszystko to w bezpiecznej atmosferze i wśród ludzi z podobną ciekawością, którzy również szukają lepszego kontaktu ze sobą.
W CZYM MOGĄ POMÓC TAKIE PRAKTYKI?
Dzięki pogłębianiu kontaktu z ciałem możemy stać się pełniejsi, bardziej spójni. Będąc bliżej siebie, lepiej czujemy i rozumiemy to co się w nas dzieje, wzrasta też umiejętność wyrażania tego co czujemy i myślimy. Podczas praktyk możemy dotknąć bieżących konfliktów w życiu, bądź też takich, które pojawiły się kiedyś i ciągle żyją nie wyrażone gdzieś, głęboko w ciele. Praktyki te są też świetne dla osób, które na co dzień czują się zamknięte, mało ekspresyjne, a chciałyby nad tym pracować w bezpiecznej atmosferze.
PRZECIWWSKAZANIA DO UDZIAŁU W WARSZTATACH METODĄ LOWENA:
Metoda Lowena (Analiza Bioenergetyczna) to metoda silnie oddziaływająca na głębokie struktury psychiczne, emocjonalne i fizyczne. Dzięki temu jest skuteczna, ale też nie w każdym przypadku dobrze po nią sięgać. Proszę o rozważenie, czy możecie z niej korzystać.
Sytuacje uniemożliwiające udział w zajęciach:
- stany psychotyczne
- terapia psychotropowa (chyba, że stan osoby jest wystarczająco stabilny – warto skonsultować z lekarzem/specjalistą prowadzącym terapię)
- ciąża i okres połogu
- różnego rodzaju stany zapalne i ostre
- padaczka
- jaskra
Sytuacje, kiedy dobrze zachować szczególną ostrożność na siebie:
- duża wrażliwości na silne bodźce, np. krzyk
- okres karmienia piersią
- stosowanie środków farmakologicznych
- ogólny słaby stan organizmu
Jeżeli ktoś jest w trakcie terapii, warto uprzedzić swojego terapeutę czy terapeutkę, że planuje się wziąć udział w zajęciach bioenergetycznych.
W zajęciach (w tej samej edycji) nie powinny brać udziału pary, członkowie rodziny ani bliscy znajomi.
Termin:
- 3-4 lutego 2024 (weekend)
Plan zajęć:
- Sobota: 10:00 – 18:00
- Niedziela: 10:00 – 16:00
- Przewidziana jest przerwa obiadowa.
Co zabrać ze sobą:
- wygodne ubranie, typu dres lub legginsy;
- duży ręcznik;
- coś do zapisywania refleksji
MIEJSCE:
Warszawa, Stary Żoliborz
plac Joachima Lelewela 2 (na domofonie prosimy wybrać 1)
Lokalizacja: Blisko centrum, przy stacji metra m1 Plac Wilsona
CENA WARSZTATÓW:
950 zł
Zapisy:
533 782 123
mail: kontakt@holipsyche.pl
Wpłaty przyjmujemy na konto:
Holipsyche Jarosław Józefowicz
plac Lelewela 2
01-624 Warszawa
Rachunek Mbank 84 1140 2004 0000 3502 8199 8364
W tytule prosimy o wpisanie „I że nie opuszczę się już więcej” oraz imię i nazwisko uczestnika.
Uwaga: liczba miejsc jest ograniczona. Ostateczne potwierdzenie rezerwacji miejsca w warsztatach to otrzymanie przez nas wpłaty. O pierwszeństwie decyduje kolejność wpłat.
W przypadku rezygnacji do 10 dni przed rozpoczęciem warsztatu zwracamy opłatę. Przy rezygnacji późniejszej opłata przepada.